[220] drodzy państwo, właśnie ukazała się moja druga książka poetycka, zatytułowana „studium przypadku”. od publikacji poprzedniej minęło zaledwie pięć lat i jeśli utrzymam to zawrotne tempo, to z trzecią powinienem się spokojnie wyrobić do sześćdziesiątki.

mówi się, że druga książka jest najtrudniejsza. ja nic o tym nie wiem, mnie się moją pisało gładko jak masełko, a skowronki w zasadzie nie schodziły z mojego biurka. oczywiście żartuję, to była tortura.

ostatecznie książka składa się z 39 smutnych wierszyków i jest doskonałym prezentem na święta, jeśli chcemy komuś popsuć święta. oczywiście żartuję, są też momenty radosne, jak na przykład okładka.

książkę można zamówić na stronie wydawcy (czyli tutaj), ale można też po prostu pójść na groby i będzie trochę jakby to samo. oczywiście żartuję, lubimy sobie tutaj pożartować.