krótki traktat o dojrzewaniu 10/02/2012 / jakobe / 14 komentarzy [155] trzydzieści. jakoś tego nie widzę. Categories: Bez kategorii
10/02/2012 — 20:20
można się przyzwyczaić. z czasem – nawet polubić
10/02/2012 — 20:35
przetrzyj szkiełka jakobe i będzie dobrze. zdrówka.
podpisała gaduła.
10/02/2012 — 21:02
ja też nie widzę. muszę uwierzyć na słowo :)
od ilu lat można zostać studentem akademii trzeciego wieku? czy już?
10/02/2012 — 22:15
na uniwersytet trzeciego wieku chyba jeszcze za wcześnie :)
ale z okazji trzeciego dziesięciolecia zdrowia!
10/02/2012 — 22:51
no jasne. to uniwersytet. sorewicz.
10/02/2012 — 23:36
30? szok i niedowierzanie, najlepszego :-)
11/02/2012 — 15:33
dzięki. pierwszy dzień
trzeciejczwartej dekady przebiega na razie spokojnie, ale pozostaję czujny.14/02/2012 — 11:58
„My name is Donnie Smith, and I have lots of love to give.”
ej tam, pobudka.
14/02/2012 — 22:53
jakobe, spojrzyj no do przodu, nie do tyłu, a zobaczysz wszystko dokładnie. :) sto lat!
14/02/2012 — 23:58
wszystkiego najlepszego! spoznione, ale szczere. i wiecej tych fotek spod prysznica. i merytorycznych dyskusji z madrzejszymi od siebie. i kolejnych trzydziestu lat.
a mężczyzni jak wino. więc trzydzieści to jak trzynascie.
16/02/2012 — 15:01
3 z przodu – teraz to już z górki.
19/02/2012 — 11:29
Jakobe, może ja liczyć nie umiem, ale to już chyba czwarta dekada… wedlug mnie najlepsza ze wszystkich :-)
24/02/2012 — 00:33
@Baś – równie dobrze można by powiedzieć „a mężczyźni jak dzieci. więc trzydzieści to trzynaście” ;)
26/02/2012 — 12:56
to może dla przełamania trzydziestki, przepraszam! trzynastki, czternasty komentarz;) wiem wiem, to tylko słowa, ale może słowo jest tym punktem wyjścia, to znaczy…może być:
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=4cqbHdSzoLU
;)))