[218] jesień to taki czas, kiedy człowiek z chodzącej witaminy zamienia się w niemrawą żabę. nagle kaszel, katar, szmery zewsząd ciała. dlatego przychodnia. przede mną lekarz o twarzy johna goodmana. siedzi odchylony na fotelu, ręce założone ma na brzuchu, jedną łapką poklepuje w drugą i nieprzerwanie patrzy w monitor jakby śledził wig 20. tkwimy tak w milczeniu dłuższą chwilę, aż robi mi się głupio, więc zaczynam.
mówię: panie doktorze, no więc trochę głowa, trochę kaszel, właściwie po trochu wszystkiego. do tego w gardle coś, jakaś nieprzyjazna kuleczka, z rana głównie odczuwalna, gdy przełykam.
lekarz dalej nic, więc ja dalej swoje: toteż płuczę gardło szałwią. do tego standardowo, imbir, czosnek, miód, w różnych konfiguracjach. ale nazajutrz znowu to samo, jakby mi ktoś w nocy siatkę na głowę założył foliową.
…
nie upieram się, że jestem chory – ciągnę niestrudzenie – może po prostu osłabiony i wystarczy coś na wzmocnienie, syropek jakiś?
wtedy lekarz, nie odrywając wzroku od monitora: ale jaki miód?
miód? chyba spadziowy, odpowiadam.
spadziowy? to bardzo dziwne. dla mnie, proszę pana, spadziowy jest za mało słodki.
za mało słodki, powtarzam.
zdecydowanie za mało słodki, mówi on. zdziwi się pan, jak panu powiem, kto robi najlepsze miody. buł-ga-rzy. z każdej roślinki panu ukręcą. a słodkie to takie, że mmm.
bułgarzy, powtarzam.
buł-ga-rzy – powtarza on i po chwili znowu robi się cicho.
23/09/2014 — 13:36
Cudo, wspaniale się mijacie myślowo z panem doktorem. Jeszcze tak od siebie dodam że jeśli bułgarski wielokwiatowy to już w ogóle dyskoteka pana dżeka.
23/09/2014 — 17:55
Długo każesz na siebie czekać :) A poza tym świetne
23/09/2014 — 18:00
mamy tego samego lekarza :>
23/09/2014 — 19:19
miodek? tylko się nie zaciągaj.
24/09/2014 — 19:15
piękne to to
24/09/2014 — 19:15
chociaż w tym samym momencie bardzo smutne
25/09/2014 — 19:49
10/10 myster jakobe
26/09/2014 — 08:58
A ja kiedyś poszłam do lekarza z bólem głowy. Lekarz na to:
– Proszę pani, mnie głowa od 20 lat i nie robię z tego tragedii.
;)
A tak poza wszystkim – zdrowia Ci życzę.
26/09/2014 — 09:40
’i co ten sęk…?’
28/09/2014 — 16:16
ta czytanka leczy !! :))
29/09/2014 — 17:57
bratzacieszyciela, że co z tym sękiem?
01/10/2014 — 10:12
jakobe: co do sęka. ;)
http://youtu.be/JGVOtZjtY-s
01/10/2014 — 17:10
ach, o ten sęk :].
07/10/2014 — 08:35
kiedy nowa książka? :)
08/10/2014 — 14:53
kropko, tuż tuż, przed końcem roku.
08/10/2014 — 22:07
jest już tytuł?
pozdrowienia
10/10/2014 — 11:11
ojezu, „studium przypadku”.
15/10/2014 — 15:20
nie mogę się doczekać. :)